Swoją bezsilność manifestować dziś też będą strażacy. Złożą nie tyle
broń - co własny sprzęt. Oddadzą stare wyposażenie, które zgodnie z
przepisami nie nadaje się do użytku. Już wcześniej na remizach
załopotały flagi. Ponieważ straż pożarna strajkować nie może, jej
funkcjonariusze zapowiadają, że niedługo zaczną pracować wyjątkowo zgodnie z przepisami.
A to oznacza tylko tyle, że np nie wyjadą do pożaru niesprawnym
wozem, choć do tej pory tak robili.
Komendant Główny Straży twierdzi, że nie ma pieniędzy na nowy sprzęt.
Na uregulowanie zaległości brakuje 17 milionów złotych. W kasie nie
ma pieniędzy ani na podwyżki, ani na nowe wyposażenie.