Siedem osób, w tym trzech celników, pracujących na przejściu granicznym w porcie w Świnoujściu zostało zatrzymanych przez zachodniopomorskich policjantów i funkcjonariuszy Urzędu Celnego. Grupa przestępcza, do której należeli, zajmowała się przemytem paliwa.

Prokurator złożył już w sądzie wniosek o tymczasowe aresztowanie wszystkich zatrzymanych.

Zdaniem policji, przez pół roku grupa wprowadziła na polski obszar celny co najmniej 690 ton oleju napędowego w 23 transportach, bez uiszczenia podatku akcyzowego i VAT. Skarb Państwa stracił co najmniej milion złotych.

Transporty paliwa przewożono do portu w Świnoujściu, gdzie celnicy na sfałszowanych dokumentach potwierdzali, że zostało ono załadowane na obce statki i opuściło Polskę. Faktycznie zaś sprzedawano je na krajowym rynku bez uiszczania opłat celno-skarbowych. Za jeden fikcyjnie wystawiony dokument celnik przyjmował średnio 2 tys. złotych.

Zatrzymanym celnikom za udział w związku przestępczym, przyjmowanie łapówek, poświadczenie nieprawdy oraz przekroczenie uprawnień - poza dyscyplinarnym zwolnieniu ze służby - grozi kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do ośmiu lat. Pozostałym członkom grupy grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech.

Foto Archiwum RMF

17:20