Mieszkańcy Świnoujścia zawiesili blokadę drogi wodnej między Świnoujściem a Szczecinem. Od wczoraj kilkuset ludzi siedziało na promie protestując przeciwko zamknięciu przejścia granicznego Świnoujście -Ahlbeck. Na granicy zawisła kłódka w obawie przed pryszczycą.

Nieoficjalnie protestujący dowiedzieli się, że rząd jest skłonny zmienić decyzję w sprawie przejścia – oznaką ma być poniedziałkowa wizyta w Szczecinie głównego weterynarza kraju oraz ministra rolnictwa. Były prezydent Świnoujścia, który jest na promie wraz z protestującymi powiedział, że „rząd prawdopodobnie przekonał się, że całkowite zamknięcie granicy nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem”. Źródłem utrzymania kilku tysięcy mieszkańców Świnoujścia jest bowiem handel przygraniczny. Jeszcze wczoraj wicewojewoda zachodniopomorski mówił, że straty hodowców w wypadku pojawienia się pryszczycy będą nieporównywalne z obecnymi stratami handlowców. Dlatego też ci ostatni wcale nie są pewni, że poniedziałkowe decyzje będą dla nich korzystne. Pozostaną więc na promie, choć nie będzie on już blokował toru wodnego między Szczecinem a Świnoujściem. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Wojciecha Gawła:

14:30