Są pieniądze, ale nie można ich dać studentom, bo – sąd administracyjny unieważnił uchwałę miejskich radnych w Lublinie. Najlepsi ze średnią 4,8 mieli dostawać po 450 złotych miesięcznie.

Wyrok jest precedensowy, bo uchwały powołujące się na tę samą podstawę prawną, funkcjonują w dziesiątkach miast, powiatów, czy gmin. To może oznaczać, że samorządy wypłacają stypendia studentom nielegalnie. Tylko, że nikt uchwały jak dotąd nie zakwestionował. Lubelski sąd znalazł lukę w przepisach.