Suknie z trenami, fantazyjne kapelusze z piórami, wytworne materiały... A wszystko po to, żeby przez chwilę poczuć się, jak dama z lat dwudziestych albo żona możnego, łódzkiego fabrykanta. Muzealnicy urządzili fotograficzne atelier w pięknych wnętrzach Pałacu Herbsta w Łodzi - to ich propozycja na Noc Muzeów.

Panie wychodzą zachwycone. Pomysł jest doskonały, bo każda kobieta, choć przez chwilę, może być w tych czasach. Na ten moment – opowiada jedna z kobiet. Inna uważa, że teraz kobiety mają większą swobodę. Nie tęsknię za wytwornymi sukniami i kapeluszami z piórami – mówi pani, która przymierzyła chustę i kapelusz w stylu lat dwudziestych ubiegłego wieku. Wtedy była ta niby wytworność, elegancja, a jednak były ryzy, gorsety - dodaje. Nie było łatwo stworzyć taką kolekcję strojów, które będą inspirowane minionymi epokami, ale studenci wzornictwa Politechniki Łódzkiej, podołali wyzwaniu. Najtrudniej było to tak zaprojektować, żeby stroje pasowały na różne osoby i żeby można było łatwo je przymierzać – zdradza jedna z autorek ubrań. Zainteresowanie łodzian było tak duże, że ustawiali się w kolejce na półtorej godziny przed otwarciem muzeum. Na pocieszenie dla tych, którzy w Noc Muzeów nie zdążą odwiedzić pałacu, za tydzień, w niedzielę, powróci stylowe atelier.