Studencki bunt w meksykańskim mieście Oaxaca. Około tysiąca młodych ludzi najpierw podpaliło budynki campusu, w którym mieszkali potem wyszli na ulice miasta - zatrzymywali miejskie autobusy i bili się z policją.

Co najmniej 20 osób zostało rannych, 15 aresztowano. Policjanci użyli gazów łzawiących. Starcia wybuchły z powodu konfliktów studentów z zarządem uczelni. Od miesiąca w Oaxace - trwał studencki strajk przeciwko decyzjom rektora Uniwersytetu - Benito Juareza. Wczoraj do campusu przybyło 13 lojalnych wobec władz osób, by rozbić protest. To posunięcie tak rozwścieczyło studentów, że doszło do zamieszek.

07:00