Policja nadal poszukuje dwóch mężczyzn, którzy w nocy strzelali do uczestników zabawy w szczecińskim pubie Hormon. Rannych zostało 6 osób, w tym jedna kobieta. Najciężej ranny to ochroniarz pubu, którego kule ugodziły w plecy i podudzie.

Do strzelaniny doszło około 2:00 w nocy. Przed pubem pojawiło się dwóch mężczyzn. Jeden z nich, z ukrytego w reklamówce pistoletu strzelił kilka razy do stojących przed lokalem młodych ludzi. Napastnicy najciężej ranili ochroniarza pubu. Teraz jednak lekarze jego stan określają jako dobry i mówią, że jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Zdrowiu pozostałych rannych – czterech mężczyzn i kobiety, również nic nie zagraża. Mają rany postrzałowe nóg. Na miejscu od razu pojawiła się policja, która wszczęła dochodzenie. Niestety, wciąż wiadomo niewiele. Ustalono, że napastników było dwóch. Mieli około 20-25 lat. Policja ujawniła, że ranne osoby nie znały napastników, a bandyci używali broni kalibru 9 mm. Dlaczego strzelali? Tego wciąż nie ustalono. Gdy padły strzały - w lokalu, w którym bawiło się około 300 osób - wybuchła panika. Posłuchaj co powiedzieli naszemu reporterowi świadkowie zdarzenia:

Policja, spisała dane wszystkich, przebywających w lokalu osób. Trop podjęły psy, niestety nie udało się odnaleźć napastników.

Foto: Janusz Życzkowski RMF Szczecin

12:40