Na 36 godzin pracę przerwał personel francuskich kolei państwowych SNCF, domagając się podwyżki płac i poprawy warunków zatrudnienia. Strajk spowodował chaos we wszystkich większych miastach Francji - odwołano lub opóźniono wiele połączeń.

Kolejowe dworce pełne dziś były narzekających podróżnych. Francja jest chyba jedynym krajem w nowoczesnej Europie, który nie zapewnia swoim obywatelom spełnienia podstawowych potrzeb. To absolutnie niewiarygodne, nie można wrócić do domu, odebrać dzieci i załatwić innych spraw - skarżył się jeden z podróżnych w Paryżu.

Zaledwie wczoraj zakończył się strajk pracowników sektora energetycznego - oni protestowali przeciwko reformie swej firmy i planowanym zwolnieniom.

Jutro strajkować mają lekarze i pielęgniarki...

22:15