Jack Nicholson gra w kolejnym filmie pokazanym podczas 54. Festiwalu Filmowego w Cannes. Już choćby z tego powodu obraz pod tytułem "Obietnica" spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony fanów kina.

Po zakończeniu seansu słychać było sporo braw, ale także sporo gwizdów. Na razie film jest jednym z najmocniejszych kandydatów do głównej nagrody festiwalu. Nicholson gra przechodzącego na emeryturę detektywa, który prowadzi obsesyjne poszukiwania zabójcy kilkuletniej dziewczynki. Historia jest jednak punktem wyjścia. Detektyw jest pewny swoich przeczuć, wierzy, że złapie przestępcę – przyrzekł to matce dziewczynki. Ale jest stary, koledzy cały czas przypominają mu, że powinien łowić ryby, a nie wciąż bawić się w detektywa. Film rozwija się w zupełnie nieoczekiwanym kierunku, w pewnym momencie orientujemy się, że wcale nie chodzi tu o śledztwo, ale o to co dzieje się w głowie głównego bohatera. Reżyserem tego filmu jest Sean Penn i wydaje się, że tym filmem robi krok w dobrym kierunku na drodze swojej reżyserskiej kariery. Posłuchaj relacji specjalnego wysłannika do Cannes Roberta Kalinowskiego:

12:15