Śledczy z Grudziądza sprawdzą, czy lekarze dopuścili się zaniedbań w sprawie 14-letniej dziewczynki. Nastolatka zmarła w niedzielę w swoim mieszkaniu. Dzień wcześniej była w przychodni i na pogotowiu.

Pomimo dwukrotnego spotkania z medykami dziecko nie trafiło do szpitala. Zmarło nazajutrz. Lekarz, który stwierdził zgon, nie potrafił określić, co było powodem śmierci. Na to pytanie pozwoli odpowiedzieć dopiero sekcja zwłok. Trwają czynności prokuratorskie przy zabezpieczaniu dokumentacji przychodni i szpitala.