6 osób zostało rannych po wybuchu w Zakładach Tworzyw Sztucznych Nitron w Krupskim Młynie na Śląsku. Budynek, gdzie doszło do eksplozji, został całkowicie zniszczony. Nie wiadomo, dlaczego doszło do wybuchu.

5 poszkodowanych, rannych pracowników zakładu odwieziono do szpitala, pozostali zostali opatrzeni na miejscu. Życiu żadnego z nich nie zagraża jednak niebezpieczeństwo – mówi RMF Aneta Gołębiewska ze śląskiej straży pożarnej.

Na razie nieznana jest przyczyna wybuchu. Sprawę bada specjalna komisja. Strażacy podejrzewają, że eksplodowała substancja wzbogacająca materiały wybuchowe.

To nie pierwsza w ostatnich latach eksplozja w Krupskim Młynie; zdarzały się tam wypadki o wiele tragiczniejsze niż dzisiejszy.

12 lat temu w wyniku wybuchu dynamitu zginęło 6 osób. Przyczyną wypadku był błąd konstrukcyjny maszyny - tzw. nabojarki - do formowania lasek dynamitu z materiałów nitroglicerynowych. Rok temu śmierć poniosły dwie kobiety – wybuchł wówczas materiał stosowany w górnictwie. Zdarzały się także eksplozje mniej tragiczne, ale równie niebezpieczne.

W 1997 roku eksplodowały substancje używane do produkcji materiałów wybuchowych. Nikt nie ucierpiał, ale straty były znaczne. Do kolejnego wypadku doszło w 2001 roku. Na szczęście w wybuchu jednego ze zbiorników nikt nie ucierpiał.

Nitron S.A. jest czołowym w kraju producentem materiałów wybuchowych i granulatów obuwniczych.