4 osoby uznano winnymi współpracy z arabskim terrorystą Osamą Bin Ladenem, przy zamachu bombowym na amerykańskie ambasady w Kenii i Tanzanii. Za doprowadzenie do śmierci 224 osób w tym 12 amerykanów - dwójce skazanych grozi nawet kara śmierci. Orzeczenie takie wydał sąd w Nowym Jorku.

Dwóch z nich, Saudyjczyk i obywatel Tanzanii zostali uznani winnymi wielokrotnego morderstwa. W związku z tym grożą im wyroki śmierci. Dwóm pozostałym, Jordańczykowi i obywatelowi Stanów Zjednoczonych pochodzenia libańskiego udowodniono udział w spisku prowadzącym do dokonania zamachów. Grozi im co najwyżej dożywocie. Dziś rozpoczyna się procedura ustalenia sentencji wyroku. Przewiduje się, że kary śmierci mogą nie zostać zasądzone, by nie tracić szansy na udowodnienie winy inicjatorom zamachów. W sumie zarzuty postawiono 22 osobom. Część z nich jednak ukrywa się, w tym uważany za przywódcę spisku, Osama Bin Laden. Niektórzy zostali zatrzymani, ale pozostają jeszcze na terenie państw trzecich. Amerykański wymiar sprawiedliwości podkreśla, że postara się aby wszyscy zostali osądzeni. Posłuchaj relacji korespondenta Radia RMF FM Grzegorza Jasińskiego:

Sam Osama Bin Laden, należących do najbardziej poszukiwanych przestępców na świecie, nadal przebywa w ukryciu w Afganistanie. Chroniony jest przez fundamentalistów islamskich – Talibów. Pomimo sankcji nałożonych na Afganistan Talibowie nie ustępują, twierdząc, że Amerykanie nie mają dowodów na związek bin Ladena ze sprawą. Ponadto, ich zdaniem przestępca nie może być sądzony w państwie nie muzułmańskim. W latach ’80 Bin Laden wspomagał afgańskich mudżahedinów w walce z oddziałami Związku Radzieckiego. Następnie zaczął swoją kampanię przeciwko wpływom USA w Arabii Saudyjskiej. W Stanach Zjednoczonych uważa się, że obecnie Osama Bin Laden kieruje akcjami terrorystycznymi nie ruszając się z Afganistanu. Zarzutom tym stanowczo zaprzeczają władze Afganistanu i sam terrorysta. Bin Laden jest podejrzany również o podłożenie bomby na amerykańskim okręcie USS Cole w ubiegłym roku – zginęło wówczas 17 marynarzy.

07:00