TO sprawa czysto polityczna - tak określa skandal wokół prania rosyjskich pieniędzy w zachodnich bankach szef Federalnych Służb Bezpieczeństwa Rosji Nikołaj Patruszew.

"Oskarżenia o pranie rosyjskich brudnych pieniędzy w amerykanskich bankach mają związek z kampanią przed wyborami prezydenckimi w USA" - oznajmił Patruszew po spotkaniu z prezydentem Jelcynem. Dodał, że jeśli tylko będzie trzeba specjalna ekipa dochodzeniowa rosyjskich służb bezpieczeństwa jest gotowa pojechać do Stanów Zjednoczonych by zbadać oskarżenia.

Według amerykańskich mediów, przez konta Banku Nowego Jorku mogło zostać przelanych nawet piętnaście miliardów dolarów, z czego część mogła pochodzić z kredytów przyznanych Rosji przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.