Dwadzieścia pięć osób zostało rannych, w tym dziesięć ciężko, w

wybuchu w centrum Moskwy niedaleko od Kremla. Eksplozja miała miejsce w

ruchliwym pasażu handlowym. Wiadomo, że w pobliżu było wiele turystów,

ale policja nie podała na razie narodowości poszkodowanych. Nie

wiadomo też, czy wybuch spowodowała bomba, czy na przykład ulatniający

się gaz. Jednak pierwsze podejrzenie pada na sepeartystów z Dagestanu,

którzy odgrażali się zamachami za niedawne stłumienie ich powstania

przez rosyjskie wojsko.