To Sejm, a nie NFZ, poniesie konsekwencje uchwalenia ustawy 203, dającej podwyżki w służbie zdrowia bez sprawdzenia, czy da się je wykonać. Takie precedensowe rozstrzygnięcie w sądzie w Zamościu.

Orzeczenie, choć nieprawomocne, już wzbudziło olbrzymią sensację. To po raz pierwszy – według sądu – winny zamieszania jest nie NFZ czy wcześniej kasy chorych, tylko Sejm. Wszystko dlatego, że posłowie, przyjmując ustawę, przyznali podwyżki bez pokrycia, czym doprowadzili służbę zdrowia na skraj przepaści.

Zatem zgodnie z orzeczeniem 7,7 mln złotych na konto szpitala w Biłgoraju wpłaci Sejm. Jednak za wcześnie na radość – mówią w szpitalu – bo raczej na pewno będzie apelacja. A poza tym zasądzone pieniądze nie pokrywają w całości strat spowodowanych beztroską posłów.