Słowacki prezydent Rudolf Schuster uważa, że to wiara w Boga umożliwiła mu przezwyciężyć ciężką chorobę i powrócić do zdrowia.

Prezydent zachorował w połowie czerwca. Po operacji jelita grubego doszło u niego do infekcji, a później również do ciężkiego, obustronnego zapalenia płuc. Gdy znalazł się w stanie krytycznym, przewieziono go do kliniki uniwersyteckiej w austriackim Innsbrucku. W ubiegły wtorek, po 48 dniach leczenia, lekarze pozwolili mu wrócić do Bratysławy.

W wywiadzie dla radia "Twist", 66-letni Schuster nazwał swoje wyzdrowienie "cudem". "Dzięki pomocy Boga na nowo się narodziłem" - powiedział.

"Myślę, że moja wiara jest silniejsza niż tych ludzi, którzy chodzą co tydzień do kościoła. Moja wiara przejawia się w moich działaniach" - dodał.

Schuster jest słowackim prezydentem od 1999 roku, kiedy to w drugiej turze wyborów pokonał byłego premiera Vladimira Mecziara. Był członkiem Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Słowacji, do której należał przez 26 lat.

15:10