Po jednej stronie stanęli właściciele sklepu, po drugiej zaś Krzysztof Mielewczyk, mąż posłanki SKL Ruch Nowej Polski, Doroty Arciszewskiej. Ten drugi postawił płot na drodze dojazdowej do sklepu sąsiada...

Tutaj ten wjazd jest od ponad 40 lat – od 1962 roku tu był - mówi właściciel sklepu. Mirosław Kurowski twierdzi, że bez drogi ich sklep zbankrutuje: klienci muszą się przeciskać przez płot, a towar trzeba nosić przez przydrożny rów.

To chyba jest walka o zniszczenie konkurencji; złośliwe, bo nic na tym nie zyskał - uważa sołtys Eugeniusz Nowak. On sam nie jest w stanie wiele zrobić; Urząd Gminy w Samoninie, do której należy Borcz też może tylko pośredniczyć w rozmowach. Krzysztof Mielewczyk kupił ziemię od Agencji Rolnej Skarbu Państwa razem z drogą i teraz chce ją zamknąć.

Sam Mielewczyk powiedział, że właściciel sklepu notorycznie uchyla się od sprzątania przed wjazdem do jego hotelu, mimo że zawarł z nim taką umowę. Właściciel sklepu nie chce też zgodzić się, by Mielewczyk zrobił dojazd do swojej działki, na której chce uruchomić produkcję biokomponentów do paliw. Posłuchaj relacji reportra RMF, Wojciecha Jaqnkowskiego:

16:35