Warmińsko-mazurski Sanepid wysyła listy z prośbą o wsparcie finansowe. Powód - w laboratorium w Olsztynie zostało już niewiele testów, które pozwalają stwierdzić, czy chory ma grypę i jaki jest to rodzaj tej choroby. Testy są obecnie wykorzystywane głównie do wykrywania grypy A/H1N1, w Olsztynie były już badane próbki nie tylko z województwa warmińsko-mazurskiego, ale także z podlaskiego i pomorskiego. Problem w tym, że każde badanie jest dość drogie, Sanepidowi wystarczy pieniędzy na diagnostykę najwyżej do połowy grudnia.

Sanepid prosi ministerstwo zdrowia o dotację w wysokości 300 tys. złotych. Pozwoliłoby to na wykrywanie grypy do końca sezonu zachorowań na tę chorobę, czyli do końca marca.