W Hajnówce w województwie podlaskiem 43-letni mężczyzna napadnięty przez grupę nastolatków, pchnął śmiertelnie nożem 17-latka i ranił jego o dwa lata starszego kolegę.

Jan O. został zaatakowany w nocy z soboty na niedzielę przed jednym z hajnowskich bloków przez trójkę młodych mężczyzn. Jak się później okazało, wszyscy uczestnicy zdarzenia byli pod wpływem alkoholu. Mężczyzna został pobity, a sprawcy zrabowali mu portfel, w którym było 30 zł i karty telefoniczne. Kiedy do trójki nastolatków dołączył 17-letni Marcin K., doszło do kolejnej szarpaniny z napadniętym wcześniej mężczyzną. Tym razem to on zaatakował - miał w ręku kuchenny nóż. Jeden z nastolatków został ranny w twarz i szyję. Marcin K., który nie brał udziału w rozboju, uderzony został w okolice serca i zmarł na miejscu. Drugi z chłopaków jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 43-letni mężczyzna, który sam próbował wymierzyć sprawiedliwość i trzeci z napastników przebywają w izbie wytrzeźwień.

06:30