Solidarność z Brytyjczykami i brak akceptacji dla terroryzmu manifestowali wczoraj Włosi. Kilkaset osób przeszło ulicami Wiecznego Miasta, wiele z nich domagało się jak najszybszego wycofania włoskich wojsk z Iraku.

W czasie manifestacji zapowiedź, dotycząca właśnie ograniczenia włoskiego kontyngentu wojskowego w Iraku, padła z ust premiera, Silnio Berlusconiego. Szef włoskiego rządu potwierdził, że żołnierze zaczną się wycofywać znad Tygrysu i Eufratu w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.

- Boimy się i dlatego nasz rząd powinien wycofać wojska z Iraku. Nie wiadomo, po one tam są - mówili Włosi, którzy przyszli na manifestację. Zdaniem wielu osób, tylko pojednanie i wspólne przeciwstawienie się przemocy może skutecznie przeciwdziałać terroryzmowi. Z rzymianami rozmawiała nasza korespondentka: