Bochenek chleba albo bilet autobusowy. To wybór, przed którym bardzo często stoi osoba bezrobotna, aktywnie poszukująca pracy. W Rzeszowie pojawił się wprawdzie pomysł, aby bezrobotnym zafundować bezpłatne przejazdy komunikacją miejską, jednak szybko władze miasta doszły do wniosku, że jest to nierealne. W miejskiej kasie brakuje pieniędzy.

Na dzisiaj decyzja jest na nie. Zdajemy sobie sprawę, że to wszystko kosztuje, więc MPK musiałoby otrzymać pieniądze za tych pasażerów. A skąd je wziąć? – pyta Ryszard Winiarski wiceprezydent Rzeszowa.

Sprawą zainteresował się reporter RMF Piotr Stabryła:

15:45