USA ostrzegają przed możliwymi zamachami w Bahrajnie nad Zatoką Perską, Francja podnosi alert antyterrorystyczny. Także w Polsce MSWiA apeluje, by w czasie świąt "zachować czujność". W gotowości są także wszystkie służby.

Amerykańska ambasada w Bahrajnie zaleca obywatelom USA unikanie miejsc, gdzie zwykle gromadzą się turyści z Zachodu - restauracji i klubów nocnych. Ostrzeżenie dotyczy zbliżających się Świąt oraz Nowego Roku. W kraju tym znajduje się m.in. baza amerykańskiej V floty.

Dwa dni temu władze USA podniosły terrorystyczny alert z poziomu żółtego na pomarańczowy - we wprowadzonych kilkanaście miesięcy temu kodach oznacza to, że prawdopodobieństwo ataków jest wysokie. Jednocześnie departament stanu powtórzył ostrzeżenie sprzed miesiąca adresowane do Amerykanów przebywających zagranicą: al-Qaeda i inne bojówki mogą szykować się do przeprowadzenia nowych zamachów, poważniejszych nawet od ataków z 11 września 2001 roku.

Stopień alertu antyterrorystycznego podniesiono także we Francji. Oznacza to wzmożony nadzór dworców i portów lotniczych. Minister obrony Michelle Alliot-Marie poinformowała, że francuskie lotnictwo bojowe od początku grudnia jest w stanie ciągłego pogotowia.

Dodajmy, że po raz pierwszy także w Polsce w tym roku podniesiono gotowość wszelkich służb w obawie przed zamachami terrorystycznymi. Z tego powodu odwołano już zaplanowane powitanie Nowego Roku pod gołym niebem w Szczecinie. Także władze Warszawy zastanawiały się czy zezwolić na wielką sylwestrową imprezę przed Pałacem Kultury. Dziś zdecydowano, że zabawa się odbędzie. Jednak - jak zastrzegają władze stolicy - jeśli napłyną nowe sygnały na temat bezpieczeństwa w kraju, impreza może zostać odwołana. Już teraz wiadomo, że zabawę będzie zabezpieczać więcej policjantów niż zazwyczaj.

10:10