Bardzo niebezpiecznie podniósł się poziom wody w rzekach Grabi i Prośnie w Łódzkiem. Szybko przybiera też Warta i Ner. Najbardziej zagrożeni podtopieniami są mieszkańcy Łasku, bo jeszcze dziś woda w rzece może przekroczyć stan alarmowy.

W Łasku domy stoją zaledwie 100 metrów od brzegów Grabi, której koryto całkowicie wypełnione jest wodą. Rzekę i budynki dzieli nieduża łąka oraz gruntowa, podmokła droga. Aby zatrzymać wodę mieszkańcy sami muszą "ustawić" wały.Tutaj podwyższyłem działkę. Nawiozłem ziemi i usypałem takie niby wały od strony rzeki - mówi reporterce RMF FM Agnieszce Wyderce mieszkaniec Łasku.

Kiedy koryto rzeki jest pełne, to trudno w nocy spać - przyznaje z kolei kobieta Był taki czas, że mieliśmy wodę na podwórku, w piwnicy, garażu i kotłowni. Niestety, chociaż byliśmy ubezpieczeni, to nie wypłacili nam odszkodowania - opowiada.

Kiedy mieszka się tak blisko rzeki, to pomaga kontrolowanie poziomu wody. Mieszkańcy codziennie sprawdzają poziom wody, kiedy przekroczony jest poziom ostrzegawczy. Jestem też w telefonicznym kontakcie z panem, który uruchamia zastawki pod Łaskiem na Grabi i drugim, który reguluje poziom wody na szandorach - tłumaczy mieszkaniec Łasku.

Właściciele domów nie mają zapasów worków z piaskiem, bo mówią, że i tak by ich nie wystarczyło, żeby ochronić budynki. Tutaj ludziom i ich dobytkowi zagraża nie tylko rzeka, ale także stawy, które otaczają teren.

Jeżeli Twoja miejscowość również ucierpiała w ulewach, daj nam znać na Gorącą Linię RMF FM. Czekamy na zdjęcia i filmy!