W 3 593 szkół w całej Polsce zawieszono zajęcia z powodu trudności z dojazdem uczniów do szkoły - poinformował resort edukacji. Najgorsza sytuacja panuje w województwach: świętokrzyskim, małopolskim oraz lubelskim. Tylko w województwie lubuskim zajęcia odbywają się bez zakłóceń, a w województwie wielkopolskim sytuacja wraca do normy. Zaległości zostaną odpracowane w innych terminach.

253 szkoły zostały zamknięte w regionie pomorskim z powodu ataku zimy. To około 10 procent wszystkich w regionie i o kilkadziesiąt więcej niż przedwczoraj. Nieczynne są głównie podstawówki i gimnazja wiejskie. Najgorzej sytuacja wygląda w rejonie Bytowa i Człuchowa - tam trzeba było zamknąć nie tylko podstawówki i gimnazja, ale także licea i technika. W rejonie Kościerzyny zamknięto ponadto specjalny ośrodek szkolno-wychowawczy - powiedział RMF pomorski wicekurator oświaty Piotr Wiśniewski. Placówki są zamknięte głównie ze względu na brak możliwości dojazdu, ale także w niektórych nie ma prądu i wystarczającego ogrzewania. Jeśli pogoda się znacząco nie załamie, już w poniedziałek dzieci powinny pójść do szkoły - ocenia Piotr Wiśniewski. W województwie kujawsko-pomorskim z powodu srogiej zimy zamknięto 122 szkoły. Najwięcej placówek jest nieczynnych w północno-wschodniej części regionu, gdzie panują najtrudniejsze warunki. Na Warmii i Mazurach blisko 2000 uczniów ma przymusowe wakacje. Ich szkoły zostały zamknięte z powodu utrudnionego dojazdu i niskiej frekwencji. W całym regionie na 1497 szkół zamkniętych jest 181 placówek w 29 gminach. Najwięcej szkół zamknięto w rejonie Elbląga, a także w powiatach lidzbarskim, braniewskim, ostródzkim, w okolicy Nowego Miasta Lubawskiego, pow. nidzickim, iławskim, szczycieńskim, a także działdowskim, olsztyńskim oraz w gminach powiatów oleckiego, gołdapskiego i ełckiego. Jeśli sytuacja nie pogorszy się, w poniedziałek zajęcia zostaną wznowione. W lubelskiem, na 1826 szkół zajęcia przerwano w 433 szkołach.

W Wielkopolsce nie było wczoraj lekcji w 25 szkołach podstawowych i gimnazjach. Najwięcej zamkniętych placówek jest na terenie byłego województwa pilskiego i kaliskiego. Uczniowie nie mogli przedrzeć się do szkoły przez zwały śniegu. Zaległości odrobią w sobotę lub będą mieć krótsze ferie. Kilkadziesiąt wsi i miasteczek w powiecie kolskim od przedwczoraj pozbawionych jest prądu. Śnieżna nawałnica zerwała linie energetyczne. Usunięto ponad 200 awarii, wieczorem już wszyscy mieszkańcy mieli prąd. W województwie świętokrzyskim zamknięto prawie połowę placówek, a w Małopolsce lekcje zawieszono w prawie tysiącu szkół. Wczoraj tylko w województwie lubuskim otwarte były wszystkie placówki. Pracownicy Ministerstwa Edukacji mają jednak nadzieję, że sytuacja już dziś się poprawi i uczniowie będą mogli bezpiecznie dojechać do szkoły. Jednocześnie wciąż aktualny jest apel, by szkoły otwierać, gdy drogi będą zupełnie przejezdne.

foto Katarzyna Motas RMF

06:00