W Petersburgu rozpoczął się proces ludojadów. Dwóch młodych mężczyzn zafascynowanych rockiem i wampiryzmem utopiło, a potem zjadło swoją 16-letnią przyjaciółkę.Teraz grozi im nawet dożywocie.

Do zbrodni doszło w styczniu ubiegłego roku. Zabiliśmy bo byliśmy głodni - tak tę makabryczną zbrodnię tłumaczą dwaj oskarżeni. Jeden z nich zajmował się sprzedażą kwiatów, drugi był bezrobotny. Byli zafascynowani subkulturą gotycką. Jeden z nich grał w amatorskim zespole rockowym.

Prokurator Andriej Ławrienko podkreśla, że do tej pory oskarżeni nie czują wyrzutów sumienia. Części ciała 16-letniej Kariny upiekli razem z ziemniakami w piekarniku - mówi Ławrienko. To czego nie zjedli, zapakowali w plastikowe torby i wyrzucili na śmietnik.

Zabójcom-ludojadom grozi teraz dożywocie.