Rok minął od tragicznej śmierci wybitnych polskich lekkoatletów:

Władysława Komara i Tadeusza Ślusarskiego. Mistrzowie olimpijscy

zginęli w wypadku w okolicy miejscowości Przybiernów na trasie

Świnoujście - Szczecin. Wracali z imprezy sportowej w Międzyzdrojach.

Po kilku dniach, w szpitalu zmarł czołowy w latach 80

400 metrowiec, Jarosław Marzec. To właśnie na jego samochód

najechało auto prowadzone przez Komara i Ślusarskiego.

Dziś, by uczcić pamięć olimpijczyków, na stadionie w Międzyzdrojach

wmurowano kamień węgielny pod budowę Hali Sportowej.

"MSZA" (0:39)