Reaktory atomowe, które same niszczą radioaktywne odpady, zamierza produkować Francja. Specjaliści z nadsekwańskiego koncernu Areva ogłosili, że pracują nad przyjazną dla środowiska technologią, która wyeliminuje problem składowania i utylizacji groźnych izotopów uranu.

Nowatorska technologia jest już testowana w laboratoriach. Szefowa koncernu Areva, Anne Lauvergeon, zapewniła, że dzięki tej technologii odpady ze wszystkich francuskich elektrowni jądrowych z ostatnich kilkudziesięciu lat zmieściłyby się w olimpijskim basenie pływackim. Do tego chodziłoby o substancje o niskim stopniu radioaktywności – pozostałe zostałyby zniszczone.

Paryscy komentatorzy mają nadzieję, że rozwiąże to główny problem związany z energią nuklearną. Według nadsekwańskiego mediów każdego roku z 19 francuskich elektrowni atomowych wywożonych jest co najmniej 60 tysięcy ton odpadów – część kontenerów wysyłana jest na Syberię.

Koncern Areva zabiega o budowę jednej trzeciej wszystkich elektrowni nuklearnych, które maja powstać na świecie do 2030 r., w tym w Polsce. Dodajmy jednak, że amerykańscy naukowcy z Instytutu Austin Fusion w Teksasie twierdzą, że pracują nad podobną technologią.