Ruszył wyścig z czasem u stop najwyższego alpejskiego szczytu Mont Blanc. Francuscy specjaliści rozpoczęli niezwykle skomplikowaną i ryzykowną operację wiercenia otworów w lodowcu Tete Rousse, wewnątrz którego zebrało się aż 65 tysięcy metrów sześciennych wody. Naukowcy ostrzegają, że jeżeli woda nie zostanie wypompowana przed pęknięciem powłoki lodowca, to znana Dolina Saint-Gervais może zostać zalana w ciągu zaledwie 15 minut.

Katastrofa tego typu zdarzyła się tam już w 1892 roku. W zalanych nagle woda domach zginęło wtedy blisko 200 osób. Tym razem zainstalowano w Dolinie Saint-Gervais specjalny system alarmowy. Jeżeli powłoka lodowca zacznie pękać pod presją nagromadzonej wody, to ponad trzy tysiące mieszkańców doliny oraz licznie odwiedzający ją turyści zostaną o tym ostrzeżeni przez wyjące syreny. Przygotowano też szczegółowe plany szybkiej ewakuacji ludności.  

Specjaliści, którzy badali powłokę lodowca Tete Rousse przez wiele tygodni, twierdzą, że na razie wydaje się ona dosyć solidna. Wewnątrz lodowca zbiera się jednak coraz więcej wody. Rozpoczęło się wiercenie trzech pionowych otworów w lodzie, przez które ma ona zostać wypompowana z głębokości ok. 70 metrów. Operacja, której koszty szacowane są na dwa i pól miliona euro, będzie jednak skomplikowana i może potrwać nawet dwa miesiące.