Austriackie Ramsau może wskoczyć do kalendarza Pucharu Świata w skokach narciarskich.

W Ramsau jest śnieg, w Harrachovie nie ma. Żeby przynajmniej w części zniwelować straty FIS zastanawia się, czy nie przeprowadzić przynajmniej jednego konkursu w Austrii.

W Czechach skoczkowie mieli rywalizować w weekend (12-13 grudnia) to jednak niemożliwe, bo pogoda u naszych południowych sąsiadów nie ma wiele wspólnego z zimą, raczej z jesienią. Dodatkowy konkurs w Ramsau miałby się odbyć w późniejszym terminie – 18 grudnia. Jest jeszcze inna ewentualność – wydłużenie kolejnego weekendu ze skokami i zorganizowanie aż trzech konkursów w szwajcarskim Engelbergu. Wcześniej pojawiły się także informacje, że Harrachov jednak zdąży się przygotować, bo zima ma do Czech zagościć. W takiej sytuacji konkursy w Czechach mogłyby się odbyć w dniach 15-16 grudnia. Na ostateczną decyzję FIS trzeba jeszcze poczekać. Więcej dowiemy się jutro, albo dopiero w czwartek.

Nasi skoczkowie spokojnie czekają na rozwój sytuacji i trenują w Lillehammer.

Mniej szczęśliwe chwile przeżywa Janne Ahonen. Fin trafił do szpitala. Ma bóle mięśni i gardła. Lekarze wykluczyli u niego „świńską grypę”