W londyńskiej Galerii Narodowej wisi obraz rodziny Arnolfini pędzla holenderskiego mistrza van Eycka. Okazuje się, że mężczyzna z obrazu do złudzenia przypomina… rosyjskiego prezydenta Władimira Putina.

Nie tylko oczy włoskiego kupca patrzą z obrazu znajomym wzrokiem. Również jego nos i gest przypominają do złudzenia postać rosyjskiego przywódcy. Podobieństwo jest w istocie zdumiewające, ale nie doszukiwałby się w tym niczego nadzwyczajnego - mówi jeden z gości galerii.

Słyszałem nawet teorię, że Putin może być reinkarnacją Włocha. Ja myślę, że to zwykły zbieg okoliczności - dodaje. Przypadek czy też nie, przed płótnem zbiera się więcej gapiów niż przed innymi działami holenderskich mistrzów. Znacząco mrużą oczy i kręcą głowami, niestety nie z podziwu dla talentu mistrza. Najwyraźniej za wszelką cenę doszukują się w jego sztuce współczesnych akcentów, których po prostu w niej nie ma.