Niezapomniana atmosfera NRD, błękitne chmury o charakterystycznym zapachu, a wszystko to zamknięte w puszce - do kupienia za niecałe 4 euro. Dwaj Niemcy przez Internet sprzedają puszkowane spaliny z trabanta.

Puszki ze spalinami podobno rozchodzą się jak świeże bułeczki. „Nadzwyczajne i dziś już bardzo rzadko spotykane” – jak określa spaliny sam pomysłodawca ich sprzedawania – mają być wyrazem nostalgii za NRD. Oferta skierowana jest do tęskniących za NRD-owskim bezpieczeństwem socjalnym, wczasami pracowniczymi i przypominającym kształtem mydelniczkę samochodem. Posłuchaj relacji naszego korespondenta:

Przedsiębiorczy Niemiec wraz z przyjacielem w ciągu czterech dni wyprodukował 1800 puszek z trabantowymi spalinami. Do rury wydechowej starego modelu auta wkładał kawałki waty. Jego zdaniem, ma ona być naturalnym filtrem dla wszelkich toksyn. Dzięki temu wdychanie legendarnej woni jest – według opinii pomysłodawcy puszkowania spalin – całkowicie bezpieczne dla zdrowia.