Sąd w Duesseldorfie potwierdził decyzję władz tamtejszego uniwersytetu sprzed ponad roku o odebraniu ówczesnej minister oświaty Anette Schavan tytułu naukowego z powodu popełnienia plagiatu. Mimo takiej decyzji Schavan ma zostać ambasadorem w Watykanie.

Jak powiedziała przewodnicząca sądu Simone Feuerstein, w obronionej w 1980 roku dysertacji "Osoba i sumienie" znaleziono 60 miejsc świadczących o wprowadzeniu uczelni w błąd.  Schavan naruszyła tym samym świadomie zasadę naukowej rzetelności, obowiązującą także w roku 1980.

Schavan podała się w lutym 2013 roku do dymisji, po tym gdy uniwersytet w Duesseldorfie uznał jej rozprawę doktorską za plagiat i pozbawił ją tytułu naukowego. Była minister nie poczuwała się do winy. Tłumaczyła, że w latach 80. obowiązywały inne zasady cytowania. 

58-letnia działaczka CDU kierowała przez siedem lat resortem oświaty i badań naukowych w rządzie kanclerz Angeli Merkel. Przedtem była przez 10 lat ministrem kultury kraju związkowego Badenia-Wirtembergia. Uważana była za przyjaciółkę i jednego z najbardziej zaufanych współpracowników niemieckiej kanclerz. 

(mn)