Przebywający od piątku w Izraelu dwaj polscy prokuratorzy przesłuchali wczoraj jednego ze świadków mordu w Jedwabnem. Jest nim Awigdor Kohaw, który niedawno w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Der Spiegel” powiedział, że w Jedwabnem zginęło znacznie więcej niż 1600 Żydów.

Prawdopodobnie podobne zeznania przekazał Kohaw przesłuchującym go polskim prokuratorom. Według niego w Jedwabnem schroniło się kilkuset żydowskich uciekinierów z okolicznych miejscowości. Uciekli tam przed pogromami i zostali zamordowani razem z Żydami z Jedwabnego. W czasie niedawnej ekshumacji, na terenie spalonej stodoły znaleziono szczątki około 200 ofiar. Awigdor Kohaw przeżył okupację na polskich papierach jako Nieławicki. Na temat drugiego świadka wiadomo tylko, że jest kobietą. W Izraelu sprawa jedwabnego nie budzi jednak żadnego zainteresowania. Posłuchaj korespondenta RMF Eli Barbura:

06:55