Na długości kilku metrów woda rzeki Czarna Przemsza przerwała wały przeciwpowodziowe w miejscowości Piwoń. Woda wdziera się w tej chwili do kilku gospodarstw.

Ewakuowano mieszkańców Żelisławic. Teraz wiadomo, że co najmniej trzy gospodarstwa położone w Piwoniu najbliżej rzeki Czarna Przemsza zaleje woda.

Kilkudziesięciu strażaków z Centralnej Szkoły Straży Pożarnej z Częstochowy próbuje zatamować wyrwę w wale przeciwpowodziowym. Na szczęście poziom wody w Przemszy nie podnosi się, sami mieszkańcy mówią, że najgorsze dopiero przed nimi - kiedy powrócą do swoich domów. Nikt nie potrafi powiedzieć, kiedy zakończy się akcja ratunkowa. Podobna sytuacja jest w miejscowościach: Łazy, Wojkowice, Kościelne i Sulików.

Cały czas trwa umacnianie wałów w Tomaszowie Mazowickim na Wolbórce, gdzie wczoraj doszło do poważnych podtopień. Woda w niektórych miejscach przesiąka. Z kilku domów sąsiadujących z rzeką na wszelki wypadek ewakuowano mieszkańców. W pogotowiu są wszystkie służby przeciwpowodziowe. Bez przerwy usuwane są także szkody po wylaniu dwa dni temu rzeki Czarnej. Strażacy pompują wodę z zalanych piwnic. Sytuacji nie poprawia padający deszcz. W całym województwie łódzkim podtopionych jest kilkaset hektarów pól i łąk oraz ponad sto gospodarstw rolnych, najwięcej w Wolborzu.

Od wczoraj śląscy strażacy otrzymali ponad 500 zgłoszeń dotyczących podtopień. Do tej pory do wielu miejscu nie udało im się jeszcze dotrzeć.

Pogarsza się również sytuacja w Małopolsce. Rano pogotowie przeciwpowodziowe ogłoszono dla gmin wchodzących w skład powiatu suskiego. Po intensywnych opadach deszczu na Wiśle powyżej Krakowa oraz na Sole, Skawie, Skawince i Rabie przekroczone zostały stany ostrzegawcze. Za kilka godzin spodziewane jest przekroczenie stanu ostrzegawczego na Wiśle w Krakowie.

Najgorzej jest na Skawie w Zatorze, tam woda o metr przekroczyła stan ostrzegawczy. Niestety, prognoza pogody mówi, że przez cały dzień w Małopolsce będzie padać.

Lepiej jest w Katowicach, Chorzowie i Rudzie Śląskiej. Sytuacja po wczorajszej ulewie stabilizuje się. W Rudzie trwa jeszcze usuwanie potężnego rozlewiska w niżej położonej dzielnicy Bykowina. Woda opadła tam już o ponad metr.

Przejaśnienia pojawiające się na zachodzie Polski niestety nie oznaczają poprawy pogody - ostrzegają służby meteo. Intensywne opady deszczu mogą nękać tereny górskie oraz Pomorze Środkowe i Mazury. Czy powinniśmy się obawiać najbliższych dni? Dyżurnego synoptyka Witolda Wiążewskiego odwiedził reporter RMF Witold Odrobina:

foto Archiwum RMF

18:25