Wojnę piratom wydało Międzynarodowe Zrzeszenie Branży Fonograficznej. W Wlk. Brytanii pozwy dostało 28 osób, które nielegalnie ściągały utwory muzyczne z Internetu.

Ściąganie przez Internet stało się prawdziwą plagą, a przecież my - przemysł muzyczny - inwestujemy w artystów i mamy prawo czerpać zysk ze sprzedaży ich płyt – mówi przedstawiciel strony oskarżającej.

Statystyki nie potwierdzają jednak tej teorii. Wręcz przeciwnie - w ciągu ostatnich 5 lat sprzedaż płyt w Wielkiej Brytanii wzrosła o 20 proc. Nawet niektórzy muzycy uważają, że muzyka powinna trafiać do słuchaczy bezpłatnie. Wszelkie popularyzowanie muzyki odbywało się z korzyścią dla twórców i właścicieli prawa autorskich. Firmy płytowe nie powinny nas straszyć. Przydałyby się fakty na poparcie ich tez - mówi członek zespołu „Blur”

Dodajmy, że Międzynarodowe Zrzeszenie Branży Fonograficznej IFPI złożyło 459 pozwów cywilnych i karnych przeciwko osobom, które oferowały pliki muzyczne chronione prawami autorskimi. Wśród pozwanych znaleźli się Austriacy, Francuzi, Niemcy, Brytyjczycy, Włosi i Duńczycy (ich było najwięcej aż 174).