O pół roku warszawska prokuratura przedłużyła śledztwo w sprawie zabójstwa Jacka Dębskiego. Wniosła również do sądu o przedłużenie aresztu dla świadka zbrodni, Haliny G.

Policja praktycznie wykluczyła już, że zabójstwo byłego szefa sportu miało motyw polityczny. Pod uwagę są brane zbyt bliskie - według funkcjonariuszy - związki Dębskiego z gangsterami z Pruszkowa. Policja nie wyklucza też motywu towarzysko-obyczajowego zabójstwa. Dębski był m.in. wylegitymowany w czasie wspólnej jazdy samochodem z gangsterem z grupy pruszkowskiej Krzysztofem K. ps. Nastek - zamieszanym w kradzieże samochodów i handel narkotykami.

Przypomnijmy: w nocy z 11 na 12 kwietnia Jacek Dębski, były szef Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, został śmiertelnie postrzelony na warszawskiej Saskiej Kępie. Odnaleziony na ulicy w pobliżu Mostu Poniatowskiego przez przypadkowego przechodnia, trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie i zmarł po kilku godzinach. Przed śmiercią Dębski wyszedł z Haliną G. z restauracji, w której spędzał ten wieczór. Według policji, G. była z Dębskim w momencie zabójstwa.

14:15