Giełdy próbują wstać z kolan, inwestorzy opatrują rany i liczą stracone pieniądze, ale to nie tylko ich budżety ucierpią w wyniku potężnych perturbacji na rynku finansowym.

Ucierpieć może też przyszłoroczny budżet państwa, zapisano w nim, że aż 12 miliardów złotych będzie pochodzić z prywatyzacji, a ta w wyniku spadków na giełdzie może stać pod znakiem zapytania.