We Wrocławiu protestowali pracownicy tamtejszego szpitala psychiatrycznego. Przez 2 godziny około 100 osób w ramach sprzeciwu wobec fatalnej sytuacji finansowej placówki nie zajmowało się chorymi. Pacjenci jednak nie zostali pozbawieni opieki.

Mimo protestu pracowników na oddziałach szpitala pozostali lekarze dyżurni, pomagały im również wytypowane pielęgniarki i salowe. Część pacjentów przyłączyła się do strajku. Przez okna wykrzykiwali: Chcemy lekarstw!, Chcemy porządnego jedzenia!.

Pracownicy szpitala psychiatrycznego od 3 miesięcy dostają jedynie niewielkie części swoich wynagrodzeń. Do tej pory nie dostali pensji za wrzesień, a od 3 lat nie dostają tzw. trzynastki.

Jeżeli dzisiejszy strajk nie przyniesie żadnych efektów, pracownicy opowiedzą się w referendum, czy chcą przystąpić do strajku generalnego, czy nie.

Foto: Archiwum RMF

13:30