Ponad 300 motocyklistów protestowało po raz drugi przeciwko pobieraniu od nich wysokich opłat za przejazd autostradą A4 między Katowicami a Krakowem. Tym razem nie było już tak dużych korków jak prawie dwa tygodnie temu.

Utrudnienia pojawiły się od strony Śląska, w Małopolsce policjaci przechytrzyli motocyklistów i zmusili ich do zjechania na prawy pas, do dwóch bramek.

Tylko nielicznym udało się sparaliżować ruch na bramkach dla samochdów.

Motocykliści złożyli wczesniej dwie petycję do Staleksportu i Ministerstwa Infrastruktury. Nie doczekali się jeszcze odpowiedzi a komentarze wskazują, że obie instytucje nie bardzo wiedzą lub nie chcą wiedzieć, kto może zdecydować o obniżeniu opłat.