W Katowicach strajkuje właściciel jednej z kamienic. Protestuje, bo jak twierdzi, jest okradany przez niepłacących czynszu lokatorów. Jerzy Seifert postanowił więc, że nie wpuści do środka już żadnego z mieszkańców. Na drzwi wejściowe założono żelazną zasuwę.

Kamienica ma ponad 2,5 tys. metrów kwadratowych, a jak twierdzi jej właściciel, lokatorzy płacą mu miesięcznie w sumie 10 złotych. Mówi, że nie ma już innego sposobu, by pieniądze otrzymać. Lokatorzy mówią, że rachunki płacą. Sprawa wydaje się patowa, przyglądał się jej dokładniej reporter RMF Przemysław Marzec, posłuchaj:

17:45