Po spotkaniu z burmistrzem i protestującymi pracownikami Fabryki Kabli w Ożarowie minister pracy Jerzy Hausner przedstawił program pomocy dla zakładu. Zakłada on m.in. utworzenie na terenie fabryki podstrefy specjalnej strefy ekonomicznej, oraz pożyczki dla chcących rozpocząć własną działalność gospodarczą.

Minister pracy zaproponował m.in., by w Ożarowie powstała podstrefa Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej z nowym inwestorem. Wojewoda z kolei poszuka miejsc pracy w okolicach Warszawy. Ruszy także specjalny system kredytów dla tych, którzy będą chcieli zacząć własną działalność gospodarczą. Powiatowy Urząd Pracy rozpocznie realizację programu aktywizacji zawodowej.

Te cztery elementy, a być może jeszcze inne, złożą się na program. Jutro odbędą się pierwsze rozmowy prezesa agencji z panem burmistrzem, a więc przystępujemy do pracy od zaraz - zapowiedział minister Hausner.

Byli pracownicy fabryki nie są jednak zbyt szczęśliwi. Zapewniają, że dzisiejsze spotkanie nie przyniesie na pewno końca protestu, a oni sami będą czekali na dalszy rozwój wydarzeń. Nie ma się jednak czemu dziwić. Średnia pensja pracownika fabryki kabli w Ożarowie, o czy nie wszyscy wiedzą, wynosiła 3,5 tys. zł brutto. O tym byli protestujący będą musieli teraz zapomnieć.

Pracownicy fabryki kabli w Ożarowie od kwietnia protestują przeciw likwidacji zakładu i przeniesieniu produkcji do Bydgoszczy i Szczecina. Blokowali m.in. wywóz maszyn i materiałów z fabryki. Decyzję o likwidacji zakładu podjął nowy właściciel Ożarowa - Tele-Fonika, który uzasadnia ją złą sytuacją na rynku i spadkiem sprzedaży kabli.

14:55