Prokuratura sprawdza okoliczności wylewu u posła Józefa Gruszki, szefa komisji śledczej do spraw PKN Orlen. Poseł przeszedł poważną operację neurochirurgiczną w szpitalu w Kaliszu. Jego stan jest poważny.

W chwili zdarzenia poseł Gruszka był Marszewie w Wielkopolsce na Targach Ogrodniczych "Agromarsz". Według relacji starosty powiatu pleszewskiego Michała Karalusa, który przebywał wówczas z Gruszką, poseł po zwiedzeniu wystawy, siedząc przy kawie, osunął się z krzesła. Zarówno prokuratura, jak i policja informują, że ich czynności są rutynowe.

Sprawą zajmuje się pleszewska policja i tamtejsza Prokuratura Rejonowa. To są czynności rutynowe, ponieważ mamy do czynienia z politykiem pełniącym ważną funkcję w państwie - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kaliszu prokurator Janusz Walczak. Wcześniej przewodniczący Gruszka oraz inni członkowie komisji Roman Giertych i Zbigniew Wassermann twierdzili, że otrzymywali pogróżki.