Być może dziś poznamy wyrok w sprawie bulwersującego zabójstwa studenta
politechniki Wojtka Króla, zastrzelonego w marcu 96-ego roku w
Warszawie. Werdykt w tej sprawie ma ogłosić warszawski Sąd Okręgowy.
Król zginął, bo był przypadkowym świadkiem napadu w centrum stolicy.
Oskarżeni, Mariusz S. domniemany zabójca oraz Artur K. i Mariusz C.,
którzy mieli pomagać w napadzie, nie przyznają się do winy.
Proces był oparty głównie na poszlakach - nie znaleziono broni, z której
strzelano a najważniejszym dowodem jest zapach zabezpieczony w
taksówce, którą mieli uciekać oskrażeni.