Wciąż nie może ruszyć drugi już proces gangu „Krakowiaka”. Tydzień temu nie udało się go rozpocząć; dzisiejszej rozprawy też nie będzie. Co więcej, w tej sprawie nic się nie zmieni co najmniej do początku przyszłego roku.

Zamieszanie wokół procesu „Krakowiaka” trwa, bo sąd ma problemy z kilkoma oskarżonymi, którzy mieli odpowiadać z wolnej stopy. Jeden z nich do tej pory z sądem się nie skontaktował. Być może będzie wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Pytanie tylko, gdzie go szukać?

Inny – o czym z kolei sąd nie wiedział – nie pojawia się, bo jest już tymczasowo aresztowany, tyle tylko że w związku z innymi przestępstwami. Dwaj kolejni informują, że są chorzy, ale zaświadczeń lekarskich nie dostarczyli. Co ciekawe, jeden z nich – którego zaznania są bardzo ważne, bo obciąża on swoich byłych kompanów - twierdzi, że ma zaburzenia psychiczne. Jednak zeznając w innej sprawie jakoś brak u niego kłopotów zdrowotnych.

Pierwsze rozprawy mogą więc rozpocząć się dopiero w połowie stycznia – mówi rzeczniczka katowickiego sądu. Mogą, ale nie muszą...