Andrzej Duda ma dziś powołać dwóch sędziów na wolne stanowiska w Sądzie Najwyższym. Ślubowania złożą dotychczasowy sędzia Sądu Apelacyjnego w Łodzi Jacek Błaszczyk oraz były prezesa Instytutu Ordo Iuris, prof. Aleksander Stępkowski. Obie kandydatury są dość charakterystyczne dla obecnej sytuacji wokół nowych powołań do SN.

Brexit prof. Stępkowskiego

Kandydatura prof. Stępkowskiego trafiła do Prezydenta już w październiku, po przejściu pośpiesznej procedury konkursowej przed Krajową Radą Sądownictwa. Prezydent powołał wówczas 19 z 20 wskazanych przez KRS kandydatów do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, Stępkowskiego pomijając.

Powodem było, jak wtedy ujawniliśmy, niespełnienie już pierwszego wymienionego w nowej ustawie warunku ubiegania się o stanowisko w Sądzie Najwyższym - posiadania wyłącznie polskiego obywatelstwa.

TU PRZECZYTASZ WIĘCEJ NA TEN TEMAT

Zgłaszając się i podając obywatelstwo polskie Stępkowski wciąż był też poddanym królowej brytyjskiej. Co więcej, wiedział o tym i on, i sama KRS, którą w odpowiednim formularzu informował, że dopiero czeka na skuteczne zrzeczenie się brytyjskiego obywatelstwa. Rada musiała wiedzieć o tym braku, jednak rekomendowała Prezydentowi powołanie Stępkowskiego. Ten jednak odmówił wówczas mianowania nowego sędziego. Nastąpi to dopiero dziś, po zamknięciu procedury zrzeczenia się obywatelstwa Zjednoczonego Królestwa przez Aleksandra Stępkowskiego.

Z głębokiej szuflady

Drugi z powoływanych dziś sędziów to Jacek Błaszczyk, który ma objąć wolne stanowisko w Izbie Karnej Sądu Najwyższego. Jego mianowanie to jednak zupełnie inny rozdział w trwającym od wielu miesięcy sporze o Sąd Najwyższy.

Sędzia Błaszczyk został wskazany do zasiadania w SN jeszcze przez poprzedni skład KRS. Uchwała w jego sprawie nosi datę 26 maja 2017 roku. Od tego czasu jednak, przez 21 miesięcy Andrzej Duda zwlekał z odebraniem od niego ślubowania i powołaniem na stanowisko.

Jacek Błaszczyk przez kilka lat (2013-2016) orzekał już w Izbie Karnej Sądu Najwyższego jako sędzia delegowany z Sądu Apelacyjnego w Łodzi. Od jutra będzie to robił jako pełnoprawny sędzia SN.