Od 800 do 2 tysięcy złotych - tyle trzeba było zapłacić w Rybniku, by zdać egzamin na prawo jazdy. Policjanci z wydziału do walki z korupcją rozbili grupę "ułatwiającą" zdanie egzaminu.

Aresztowano sześć osób: egzaminatorów, pracowników ośrodka egzaminowania i właścicieli szkół nauki jazdy. Teraz grozi im do ośmiu lat więzienia. Propozycje "nie do odrzucenia" otrzymywały najczęściej osoby, które oblewały egzamin. Grupa podobno prowadziła specyficzną selekcję i typowała tych, którzy skłonni byliby zapłacić. Po dwukrotnym czy trzykrotnym oblaniu egzaminu chętnych nie brakowało. Zdarzyło się nawet, że osoba zdająca nie pojawiła się na egzaminie, wystarczyło, że podpisała potrzebne dokumenty i zaliczyła. Przesłuchano kilkadziesiąt osób, 40 przyznało się do wręczania łapówek. W sumie to co najmniej 50 tysięcy złotych. Policja nie wyklucza, że zamieszanych w tą sprawę może być jeszcze więcej osób.

08:30