16 związkowców ze starachowickiego szpitala przez ponad 7 godzin okupowało budynek władz powiatu. Pracownicy nie zgadzają się samorządowy plan ratowania zadłużonej placówki. Protest zawieszono po tym, jak zarząd powiatu odsunął w czasie decyzję w sprawie szpitala.

Dług szpitala przekroczył już 43 mln złotych. Komornik zajął już szpitalny sprzęt o wartości 5 mln złotych, dlatego już wkrótce wszystkie usługi medyczne, których już wkrótce placówka nie będzie w stanie świadczyć, miałby przejąć kilkunastoosobowy miejski ZOZ. Oni chcą, aby ten mały szpitalik wchłonął nasz duży szpital - mówi rzecznik związkowców.

Ale czy taki manewr mógłby uratować kolosalnie zadłużony szpital? Jest to możliwe, gdyby cały majątek, wszelkie urządzenia przenieść i one funkcjonowałyby w strukturze Zakładu Opieki Zdrowotnej, na nowym obiekcie szpitala - twierdzi Marcin Bondarowicz ze starostwa.

Ale związkowcy jednak na taki pomysł się nie godzą. I choć opuścili starostwo, to podkreślają, że protestu nie kończą, okupacje została jedynie zawieszona.