Pełne lodówki w restauracjach, wyczyszczone fotele w taksówkach, litry piwa w pubach i… pustka. Trwająca od poniedziałku konferencja klimatyczna w Poznaniu - ważna dla losów świata - nie okazała się niestety szczodra dla poznańskich przedsiębiorców. Oczekiwanie na gigantyczne zyski przemienia się więc często w oczekiwanie na... chociaż jednego klienta.
Poznaniacy na konferencji nie zarobią
Piątek, 5 grudnia 2008 (18:52)