Zamiast czterdziestu minut oczekiwania na karetkę, pierwsza pomoc, udzielana przez kierowców i motorniczych – tak o bezpieczeństwo swoich pasażerów chce dbać poznańska komunikacja miejska.

To kolejny w ostatnim czasie przypadek, gdy właśnie prowadzący pojazdy komunikacji miejskiej będą przechodzić kursy pierwszej pomocy. I choć szkolenia w Poznaniu zaplanowano już jakiś czas temu, co i rusz zdarzają się sytuacje, potwierdzające zasadność takich decyzji. Kilka dni temu właśnie pasażerowie komunikacji miejskiej – w Poznaniu i podszczecińskich Policach - padli ofiarą ataków nożowników.

Według psychologów, w takiej sytuacji reakcji oczekuje się właśnie od kierowcy. Potwierdzają to także sami zainteresowani. Spośród setki kierowców i motorniczych, którzy przeszli takie szkolenie ubiegłego lata, wielu z nich musiało już nowe umiejętności wykorzystać.