Specjalna komisja wyjaśni sprawę pożaru statku "Cinderella" w gdańskim porcie. W ogniu zginęła jedna osoba - druga - z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafiła do szpitala. Pożar wybuchł na statku, który oczekiwał na załadunek.

"Przeprowadzano na nim prace remontowe i prawdopodobnie zaprószono ogień" - powiedział rzecznik gdańskiej straży pożarnej Piotr Porożyński. W gaszeniu ognia uczestniczyło 5 zastępów portowej straży pożarnej, w tym specjalistyczny statek gaśniczy. Według wstępnych informacji, strażacy uratowali jednego marynarza, który z podejrzeniem zatrucia czadem został przewieziony do szpitala. Statek, na którym wybuchł pożar to duży masowiec o nazwie "Cinderella".

22:05